Kart w kalendarzu jest niemało
	
		i lat 25 szybko zleciało,
	
		lecz jest coś w życiu, co się nie zmienia -
	
		to najpiękniejsze przedszkolne wspomnienia.
	
		 
	
		To przedszkole to miejsce najdziwniejsze,
	
		które z lat upływem staje się piękniejsze
	
		i najcudowniejsze mają je w pamięci
	
		nie ci, co tu chodzą, ale absolwenci !
	
		 
	
		Lata 80-te to ciężkich czasów początek:
	
		-półki sklepowe świeciły pustkami,
	
		a ludzie w kolejkach stali za kartkami.
	
		Do tego rodzice w mieście mieli problem taki:
	
		gdzie podziać te wszystkie kochane dzieciaki?
	
		Wreszcie ktoś poszedł po rozum do głowy
	
		i pomysł przedszkola był już gotowy.
	
		W 1988 r. wszystko się zaczęło,
	
		gdy przy dawnej ul. Mariana Buczka
	
		przedszkole stanęło...
	
		Kopalnia "Anna" teren wykupiła
	
		 i małym mieszkańcom niespodziankę zrobiła;
	
		wiele rzeczy przygotowała
	
		i przedszkole wybudowała.
	
		Przed pierwszą Dyrektorką, Panią Marią Makoś
	
		odtąd ciężkie zadanie,
	
		by wszystko tutaj było poukładane.
	
		A kiedy mury już stanęły,
	
		dzieci nimi zawładnęły.
	
		Z maluchami, starszakami,
	
		przyszły klocki i wózki z lalkami.
	
		Odtąd każdy przedszkolak idzie w swoją stronę:
	
		Maluchy i średniaki - na dole się bawią,
	
		zaś w dwu salach na górze -
	
		6-latki się pojawią.
	
		Jedna z sal, to sala gimnastyczna -
	
		jak na te czasy, w przedszkolach -
	
		rzecz niezwykła.
	
		Tam odbywają się uroczystości, występy, akademie
	
		dla zaproszonych gości.
	
		Jest też kuchnia z kucharkami,
	
		które raczą dzieci samymi pysznościami.
	
		Razem z Panią Asią
	
		dbają o smaczne posiłki,
	
		by kiedyś z maluchów wyrosły osiłki.
	
		W przedszkolu - co dzień już od rana
	
		trwa zabawa niesłychana
	
		i choć czasem płyną łzy -
	
		długo się nie złości nikt.
	
		Choć maluchy czasem płaczą,
	
		mówią NIE i wciąż grymaszą,
	
		to gdy maluch ma 6 lat,
	
		jest gotowy ruszyć w świat...
	
		 
	
		Lata 90-te to same zmiany:
	
		Finansują nas teraz władze gminy...
	
		oj, nietęgie mają miny!
	
		Strzegą pilnie grosza każdego,
	
		na rodziców spada płacenie czesnego.
	
		Ale nowa Pani Dyrektor Irena Pierchała
	
		dla dzieci i rodziców okaże się wspaniała.
	
		 
	
		W XXI wieku dorośli już wiedzą,
	
		że dzieci - nie ryby -
	
		i cicho nie siedzą.
	
		Sprawa jest już prosta i jasna:
	
		dziecko potęgą jest i basta!
	
		Teraz dzieci MTV oglądają
	
		i modne tańce dobrze znają.....
	
		Niech przygotowane tańce - które niedługo zobaczymy -  i występy
	
		dziecięce,
	
		będą podziękowaniem za okazane
	
		wsparcie, życzliwość i serce.
	
		 
	
		 
	
		                                                                                Dorota Donga- absolwentka przedszkola